Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
Myślę, że najbardziej boską jej cechą jest niewspółmierność z upływem przeżywanego fizjologicznie i uczuciowo przez miliony ludzkich istnień czasu. Wyobrażam sobie Zdziechowskiego, jak idzie ulicami Wilna, czytając z barokowych jak zawsze w tym mieście chmur tragedię oszalałej i skazanej ludzkości - a tuż obok orkiestra studenckiego balu gra jeszcze tango Jak pantera co w złotej klatce i młode istoty odbywają pierwsze wtajemniczenie w sprawy niepokojów, lęków, dotknięć, zapachów, dramatów serca. Nie wiem, co zostaje z balowych sukien lila, z wymienianych ukradkiem pocałunków, ze spotykania się drżących rąk. Może w jakimś ostatecznym obrachunku nie mniej niż z najtęższych osiągnięć pracowitej myśli. Ale te
Myślę, że najbardziej boską jej cechą jest niewspółmierność z upływem przeżywanego fizjologicznie i uczuciowo przez miliony ludzkich istnień czasu. Wyobrażam sobie Zdziechowskiego, jak idzie ulicami Wilna, czytając z barokowych jak zawsze w tym mieście chmur tragedię oszalałej i skazanej ludzkości - a tuż obok orkiestra studenckiego balu gra jeszcze tango Jak pantera co w złotej klatce i młode istoty odbywają pierwsze wtajemniczenie w sprawy niepokojów, lęków, dotknięć, zapachów, dramatów serca. Nie wiem, co zostaje z balowych sukien lila, z wymienianych ukradkiem pocałunków, ze spotykania się drżących rąk. Może w jakimś ostatecznym obrachunku nie mniej niż z najtęższych osiągnięć pracowitej myśli. Ale te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego