Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jest dziki kapitalizm.

Już w pierwszych latach pontyfikatu zaczęła się rywalizacja o papieża między prawicą i lewicą w Kościele i poza nim. W miarę jak Jan Paweł II piął się w górę światowych rankingów popularności, stawał się coraz atrakcyjniejszym znakiem firmowym. Ale jakiej opcji? Twarda prawica miała nadzieję, że zawłaszczy papieża jako rycerza krucjaty antykomunistycznej i wolnorynkowej. Katolicy lewicowi widzieli w nim z kolei szermierza praw człowieka i wrażliwości społecznej, mistrza posoborowego ekumenizmu. Oba obozy - a w ślad za nimi dziennikarze i intelektualiści - szyły papieżowi buty, w które on nie chciał wskoczyć. Wywoływało to dodatkowy zamęt i irytację wśród interpretatorów.

"Dla
jest dziki kapitalizm.<br><br>Już w pierwszych latach pontyfikatu zaczęła się rywalizacja o papieża między prawicą i lewicą w Kościele i poza nim. W miarę jak Jan Paweł II piął się w górę światowych rankingów popularności, stawał się coraz atrakcyjniejszym znakiem firmowym. Ale jakiej opcji? Twarda prawica miała nadzieję, że zawłaszczy papieża jako rycerza krucjaty antykomunistycznej i wolnorynkowej. Katolicy lewicowi widzieli w nim z kolei szermierza praw człowieka i wrażliwości społecznej, mistrza posoborowego ekumenizmu. Oba obozy - a w ślad za nimi dziennikarze i intelektualiści - szyły papieżowi buty, w które on nie chciał wskoczyć. Wywoływało to dodatkowy zamęt i irytację wśród interpretatorów.<br><br>"Dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego