Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
nazywa, by zapewnić byt klinice w Zabrzu, która ratuje chorych na serce. Na co dzień jest tak otoczony ludźmi, że w domu i na wakacjach chce mieć święty spokój. Nie przeszkadza mu tylko towarzystwo żony, bo nie jest gadatliwa, a on nienawidzi, jak się za dużo gada, tak po prostu papla. Córka Małgosia jest moim psychicznym odbiciem, a syn bardziej wdał się w mamę - mówi pan Zbigniew. Grzegorz kończy w tym roku medycynę i wygląda na to, że tez zostanie chirurgiem, pójdzie w ślady ojca. Do ścisłej rodziny należy także kudłata Bamba, pies i biały szczur.
Anna Religa:
Co mi najbardziej
nazywa, by zapewnić byt klinice w Zabrzu, która ratuje chorych na serce. Na co dzień jest tak otoczony ludźmi, że w domu i na wakacjach chce mieć święty spokój. Nie przeszkadza mu tylko towarzystwo żony, bo nie jest gadatliwa, a on nienawidzi, jak się za dużo gada, tak po prostu papla. Córka Małgosia jest moim psychicznym odbiciem, a syn bardziej wdał się w mamę - mówi pan Zbigniew. Grzegorz kończy w tym roku medycynę i wygląda na to, że tez zostanie chirurgiem, pójdzie w ślady ojca. Do ścisłej rodziny należy także kudłata Bamba, pies i biały szczur. &lt;page nr=8&gt;<br>Anna Religa:<br> Co mi najbardziej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego