kucharz-fajtłapa zapomniał dodać przypraw. Język miłości jest słodki jak cukier i miód jednocześnie. Lukrowane ciasteczka komplementów i czekoladki miłosnych wyznań mają taką samą lub większą jeszcze moc niż prawdziwa czekolada: napełniają cię szczęściem i euforią. A jeśli język miłości jest jak cukier, to język seksu jest jak pieprz i papryka zarazem: podrażnia, piecze, sprawia, że krew zaczyna szybciej krążyć w żyłach, policzki zaczynają się różowić, dłonie pocić, a serce bić coraz szybciej i szybciej...<br>Bez słów, słówek, szeptów i westchnień miłosne zapasy są uboższe i jakby mniej smakowite, bo słowa są solą miłości. Więc jeśli chcesz, żeby wasza miłość była