Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
czy też przychodzą do niego bez jego woli? Pisze i śni, śni, pisząc - o różnych sławnych osobach... może wywleka te słynne osoby z duszy Maliny i poddaje sobie tylko wiadomym dość bezwzględnym zabiegom. Kojarzy te osoby, każe im się spotykać w dziecinnej okrutnej rzeczywistości, w której włada wszechobecny paradoks. Czyżby paradoks był motywem dziecinnym, dziecinną przekorą w widzeniu świata w innej, nieoficjalnej perspektywie, w łonie pierwotnej, magicznej logiki, w której rodzi się dziecko ludzkie i z której wyciąga się je na siłę do naszej wielkiej europejskiej dojrzałości. Może więc paradoksalność, absurdalność jest reliktem dzieciństwa... Może absurd jest buntem dziecka poddanego coraz
czy też przychodzą do niego bez jego woli? Pisze i śni, śni, pisząc - o różnych sławnych osobach... może wywleka te słynne osoby z duszy Maliny i poddaje sobie tylko wiadomym dość bezwzględnym zabiegom. Kojarzy te osoby, każe im się spotykać w dziecinnej okrutnej rzeczywistości, w której włada wszechobecny paradoks. Czyżby paradoks był motywem dziecinnym, dziecinną przekorą w widzeniu świata w innej, nieoficjalnej perspektywie, w łonie pierwotnej, magicznej logiki, w której rodzi się dziecko ludzkie i z której wyciąga się je na siłę do naszej wielkiej europejskiej dojrzałości. Może więc paradoksalność, absurdalność jest reliktem dzieciństwa... Może absurd jest buntem dziecka poddanego coraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego