Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 32
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
żelazną i tu wyłoniły się niespodziewane, jakże osobliwe trudności. Proboszcz parafii w Rabie Wyżnej ostro zaprotestował przeciwko budowie dworca kolejowego we wsi, że pociągi przejeżdżające będą przeszkadzały podczas odprawiania nabożeństw, że z miast będą przyjeżdżały różne szumowiny, będą szerzyć zgorszenie i demoralizację pobożnych parafian. Namawiał, pomagając sobie różnymi groźbami, aby parafianie nie sprzedawali ziemi pod budowę dworca i drogi żelaznej. Hr. Władysława Zamoyskiego, dra Andrzeja Chramca, inżynierów i majstrów zatrudnionych przy budowie wyzywał od antychrystów itp. Nie było sposobu na przełamanie uporu ks. proboszcza. Chramiec przejrzał dość szybko psychikę rabiańskich chłopów. Zaproponował podwójną cenę za sprzedaż gruntów. Ostatecznie, mimo sprzeciwu proboszcza
żelazną i tu wyłoniły się niespodziewane, jakże osobliwe trudności. Proboszcz parafii w Rabie Wyżnej ostro zaprotestował przeciwko budowie dworca kolejowego we wsi, że pociągi przejeżdżające będą przeszkadzały podczas odprawiania nabożeństw, że z miast będą przyjeżdżały różne szumowiny, będą szerzyć zgorszenie i demoralizację pobożnych parafian. Namawiał, pomagając sobie różnymi groźbami, aby parafianie nie sprzedawali ziemi pod budowę dworca i drogi żelaznej. Hr. Władysława Zamoyskiego, dra Andrzeja Chramca, inżynierów i majstrów zatrudnionych przy budowie wyzywał od antychrystów itp. Nie było sposobu na przełamanie uporu ks. proboszcza. Chramiec przejrzał dość szybko psychikę rabiańskich chłopów. Zaproponował podwójną cenę za sprzedaż gruntów. Ostatecznie, mimo sprzeciwu proboszcza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego