pachniało morzem, kojarzyło się jej z Fringillą Vigo i Filippą Eilhart, z wariacko ryzykowną teleportacją, upadkiem w fale, łykaną morską wodą, zarzuconą na nią siecią - do której, nawiasem mówiąc, przyczepione były glony i algi wypisz wymaluj takie, jak te na półmisku. Glony i algi, miażdżone na jej głowie i ramionach paraliżująco bolesnymi uderzeniami sosnowego wiosła. <br>- Tak więc - wznowił konwersację Crach, wysysając mięso z przełamywanych między stawami odnóży homara - postanowiłem dać ci wiarę, Yennefer. Nie robię tego jednak dla ciebie, wiedz o tym. Bloedgeas, przysięga krwi, jaką złożyłem Calanthe, faktycznie wiąże mi ręce. Jeśli więc prawdziwy i szczery jest, a zakładam, że