Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
chociaż z trojgiem małych dzieci naprawdę nie miała lekko. Ale to była cała Kreska - hojna, kochana, niezawodna. I Maciek był taki - dobry, serdeczny. Lubiła mieszkać u nich, ich dom oddychał miłością. Stare mieszkanie profesora Dmuchawca, przebudowane tak pięknie przez Maćka, było obszerne i przytulne. Spała w dużym pokoju profesora, za parawanem, na rozkładanym łóżeczku. Nigdy i nigdzie nie czuła się tak bardzo w domu, tak bardzo u siebie, jak w tym ciemnym kąciku. Profesor słuchał Mozarta, czytając w swym zielonym fotelu, a za drzwiami, w dwupoziomowym pomieszczeniu przerobionym z obszernej kuchni, gwarzyły, piszczały i hałasowały dzieci, cicho warczała maszyna do szycia
chociaż z trojgiem małych dzieci naprawdę nie miała lekko. Ale to była cała Kreska - hojna, kochana, niezawodna. I Maciek był taki - dobry, serdeczny. Lubiła mieszkać u nich, ich dom oddychał miłością. Stare mieszkanie profesora Dmuchawca, przebudowane tak pięknie przez Maćka, było obszerne i przytulne. Spała w dużym pokoju profesora, za parawanem, na rozkładanym łóżeczku. Nigdy i nigdzie nie czuła się tak bardzo w domu, tak bardzo u siebie, jak w tym ciemnym kąciku. Profesor słuchał Mozarta, czytając w swym zielonym fotelu, a za drzwiami, w dwupoziomowym pomieszczeniu przerobionym z obszernej kuchni, gwarzyły, piszczały i hałasowały dzieci, cicho warczała maszyna do szycia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego