Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 11
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
nie mogłem ukryć łez. Mężczyźni zawsze się wstydzą swoich łez. Tak lubimy być silni.
- Cóż to za nieszczęście. Przyjmij, przepraszam, niech pan przyjmie wyrazy mego współczucia. Tak. Tak go świetnie pamiętam. Będę się modliła za jego duszę.
- Dziękuję. Ale proszę mówić do mnie po imieniu. Czy ma siostra dla mnie parę minut czasu? Tyle pytań pozostało bez odpowiedzi.
- Możemy porozmawiać, ale jestem bardzo ograniczona czasem. Jestem matką generalną Zakonu Urszulanek. Stale mieszkam we Francji i przyjechałam na trzy dni do Polski na inspekcję. Towarzyszące mi siostry są Francuzkami - właściwie dopiero teraz zauważyłem, że towarzysząca matce przełożonej świta stworzyła nad nami dach
nie mogłem ukryć łez. Mężczyźni zawsze się wstydzą swoich łez. Tak lubimy być silni.<br>- Cóż to za nieszczęście. Przyjmij, przepraszam, niech pan przyjmie wyrazy mego współczucia. Tak. Tak go świetnie pamiętam. Będę się modliła za jego duszę.<br>- Dziękuję. Ale proszę mówić do mnie po imieniu. Czy ma siostra dla mnie parę minut czasu? Tyle pytań pozostało bez odpowiedzi.<br>- Możemy porozmawiać, ale jestem bardzo ograniczona czasem. Jestem matką generalną Zakonu Urszulanek. Stale mieszkam we Francji i przyjechałam na trzy dni do Polski na inspekcję. Towarzyszące mi siostry są Francuzkami - właściwie dopiero teraz zauważyłem, że towarzysząca matce przełożonej świta stworzyła nad nami dach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego