Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
Zbyt cenię myśl Nietzschego. Jeśli zaś zdania jawnie ironiczne czyta ktoś serio, to jest to jego prywatna sprawa.

Tyle o sposobach dyskusji Bohdana Urbankowskiego. Mam nadzieję, że zacytowany na końcu manifest nie jest ostatnim słowem w jego upartej walce o nowy wspaniały (romantyczny) świat.


OD REDAKCJI

W powyższej polemice również parę stwierdzeń z odredakcyjnego wstępu B. Urbankowski przypisał młodemu krytykowi, przezywając je "kłamstwami". Między innymi uznał on za nadużycie połączenie jego nazwiska z teatrem w Wałbrzychu. "Żadna z moich sztuk (tam) nie szła" - stwierdza w sposób wykluczający wszelkie wątpliwości. W artykule "Koniec teatralnej prowincji" ("Sztandar Młodych" nr 295/79) czytamy jednak
Zbyt cenię myśl Nietzschego. Jeśli zaś zdania jawnie ironiczne czyta ktoś serio, to jest to jego prywatna sprawa.<br><br> Tyle o sposobach dyskusji Bohdana Urbankowskiego. Mam nadzieję, że zacytowany na końcu manifest nie jest ostatnim słowem w jego upartej walce o nowy wspaniały (romantyczny) świat.<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;OD REDAKCJI&lt;/&gt;<br><br> W powyższej polemice również parę stwierdzeń z &lt;orig&gt;odredakcyjnego&lt;/&gt; wstępu B. Urbankowski przypisał młodemu krytykowi, przezywając je "kłamstwami". Między innymi uznał on za nadużycie połączenie jego nazwiska z teatrem w Wałbrzychu. "Żadna z moich sztuk (tam) nie szła" - stwierdza w sposób wykluczający wszelkie wątpliwości. W artykule "Koniec teatralnej prowincji" ("Sztandar Młodych" nr 295/79) czytamy jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego