urzędników na staże, podobnie Haga i Berlin. Z Düsseldorfem łączy warszawski ratusz niemal gorąca linia (Niemcy doradzali nam w sprawie podgrzewanej murawy dla stadionu Legii), z francuskim stołecznym regionem Ile-de-France programy kulturalne i ochrony środowiska. Przyjaźń z Seulem nieco przygasła, choć na tamtejszej delegacji duże wrażenie zrobiły liczne parki w centrum miasta oraz szerokość warszawskich arterii.<br><br>Kluczem do partnerstwa miast są słowa-wytrychy, że wymiana doświadczeń, oficjalnych wizyt i delegacji, że nawiązywanie kontaktów, że promocja, a władze miast z całych sił przekonują, że warto się przyjaźnić. Może tylko przyjaciół lepiej znajdować trochę bliżej, mieć ich mniej, ale pewniejszych. Związki