Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
Zagrał ponownie Maksym Sztrauch - "z taktem i z godnością, bez cienia melodramatyzmu, z wielkim artystycznym umiarem i głębokim uczuciem" - zagrał człowieka, który mężnie znosząc chorobę, nie pozwala odizolować się od wiadomości o sytuacji kraju i (co zresztą nie odpowiada prawdzie historycznej!) uczestniczy w mityngu robotników, aby przeciwdziałać próbie rozbicia jedności partii przez wrogów.
W różnych więc fazach życia Lenina przenoszono jego postać na ekran, w różnych etapach działalności, w różnych okolicznościach odsłaniających cechy charakteru i usposobienie. W różnych też okresach rozwoju kinematografii ZSRR, w różnej reżyserii i przez różnych wykonawców. Jak ujmować, jak grać, jak być na ekranie człowiekiem, którego biografia
Zagrał ponownie Maksym Sztrauch - "z taktem i z godnością, bez cienia melodramatyzmu, z wielkim artystycznym umiarem i głębokim uczuciem" - zagrał człowieka, który mężnie znosząc chorobę, nie pozwala odizolować się od wiadomości o sytuacji kraju i (co zresztą nie odpowiada prawdzie historycznej!) uczestniczy w mityngu robotników, aby przeciwdziałać próbie rozbicia jedności partii przez wrogów.<br> W różnych więc fazach życia Lenina przenoszono jego postać na ekran, w różnych etapach działalności, w różnych okolicznościach odsłaniających cechy charakteru i usposobienie. W różnych też okresach rozwoju kinematografii ZSRR, w różnej reżyserii i przez różnych wykonawców. Jak ujmować, jak grać, jak być na ekranie człowiekiem, którego biografia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego