nie daje za wygraną i wysługuje się Rosjanom jak może. Ostatnio wpadł na pomysł zorganizowania w Warszawie konferencji towarzystw przyjaźni z ZSSR ze wszystkich krajów bloku sowieckiego. Pomysł godny czasów stalinowskich. Ale nawet ta najzabawniejsza impreza roku (lub &lt;page nr=74&gt; najsmutniejsza) nie zapewni mu fotela premierowskiego. Ani Rosjanie, ani opozycja wewnętrzna w partii polskiej nie myślą dać grupie Gierka monopolu na władzę. Z tego samego powodu nie mają większych szans na status premiera ani wiceminister Pyka, ani pierwszy sekretarz z Katowic, Zdzisław Grudzień, który poza tym też niedawno miał zawał serca.<br>Jeśli chodzi o pozostałych wicepremierów to Olszewski uchodzi za głupca, a Tejchma