Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.26
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
powiedział, że jeśli nie kandydowałby na prezydenta, jego partia mogłaby rozważyć poparcie dla Lecha Kaczyńskiego. Na razie to perspektywa odległa. Niemniej PiS i PO są niewątpliwie naturalnymi partnerami politycznymi, którzy mogliby tworzyć przyszłą koalicję rządzącą. Tymczasem im większa przewaga PO nad PiS w sondażach, tym trudniej rozmawia się politykom obu partii. - O wiele łatwiej nam się rozmawiało, kiedy mieliśmy razem po kilkanaście procent - przyznaje jeden z polityków PO. - To jakiś syndrom oblężonej twierdzy. Chodzi o powtarzane publicznie przez liderów Prawa i Sprawiedliwości postulaty oczyszczenia się PO z niektórych ludzi, a dotyczy to szczególnie warszawskiej PO, którą wstrząsnęła niedawno tzw. afera mostowa
powiedział, że jeśli nie kandydowałby na prezydenta, jego partia mogłaby rozważyć poparcie dla Lecha Kaczyńskiego. Na razie to perspektywa odległa. Niemniej PiS i PO są niewątpliwie naturalnymi partnerami politycznymi, którzy mogliby tworzyć przyszłą koalicję rządzącą. Tymczasem im większa przewaga PO nad PiS w sondażach, tym trudniej rozmawia się politykom obu partii. <q>- O wiele łatwiej nam się rozmawiało, kiedy mieliśmy razem po kilkanaście procent</> - przyznaje jeden z polityków PO. <q>- To jakiś syndrom oblężonej twierdzy.</> Chodzi o powtarzane publicznie przez liderów Prawa i Sprawiedliwości postulaty oczyszczenia się PO z niektórych ludzi, a dotyczy to szczególnie warszawskiej PO, którą wstrząsnęła niedawno tzw. afera mostowa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego