pozostawi swoich obywateli samym sobie w ewentualnych procesach z Niemcami. Że zapewni im - od samego początku - bezpłatną pomoc adwokacką, będzie ponosić tymczasowe koszta nieuzasadnionego i niegroźnego wprawdzie, ale przecież dokuczliwego i irytującego postępowania sądowego. Ale generalnie stawiać trzeba na sojusz polsko-niemiecki w rozszerzonej Europie, na Niemcy jako naszego najważniejszego partnera gospodarczego, na tysięczne już partnerstwa szkół, placówek naukowych, miast i parafii, na naprawdę liczne inicjatywy lokalne i europejskie w Olsztyńskiem, na Śląsku i w Szczecińskiem. Nie wiem, jakim polskim interesom narodowym miałoby służyć oficjalne i z góry bezowocne żądanie reparacji wojennych, zimnowojenna retoryka i pogorszenie klimatu stosunków z Niemcami. <br><br>&lt;au&gt;Marek