Typ tekstu: Książka
Autor: Antoszewski Roman
Tytuł: Kariera na trzy karpie morskie
Rok: 2000
kochaniem i zaostrzające apetyt na następne rozkosze.

PO WOJNIE

Tymczasem z dnia na dzień, a właściwie z godziny na godzinę wszystko się zmieniło. Cały mój świat stanął dęba. Niemcy uciekli pozostawiając po drodze rannych i zabitych, zdążyli wykonać ostatnią egzekucję na grupie górali, nawet nie wiadomo, czy rzeczywiście uczestniczących w partyzantce. Przed wkroczeniem Rosjan zdążyłem spakować swój mikroskop, wypuścić wszystkie zwierzaczki w bezpieczne miejsce, głęboko pod niezamarznięte warstwy liści w pobliskim stawie. Pożegnałem się z gospodarzami i okazyjnymi środkami transportu pojechałem, znów z dyndającą paczką z mikroskopem, chyba nawet owiniętym w tę samą Wojciechową derkę, do Krakowa.
We wszystkich mijanych miasteczkach
kochaniem i zaostrzające apetyt na następne rozkosze.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;PO WOJNIE&lt;/&gt;<br><br>Tymczasem z dnia na dzień, a właściwie z godziny na godzinę wszystko się zmieniło. Cały mój świat stanął dęba. Niemcy uciekli pozostawiając po drodze rannych i zabitych, zdążyli wykonać ostatnią egzekucję na grupie górali, nawet nie wiadomo, czy rzeczywiście uczestniczących w partyzantce. Przed wkroczeniem Rosjan zdążyłem spakować swój mikroskop, wypuścić wszystkie zwierzaczki w bezpieczne miejsce, głęboko pod niezamarznięte warstwy liści w pobliskim stawie. Pożegnałem się z gospodarzami i okazyjnymi środkami transportu pojechałem, znów z dyndającą paczką z mikroskopem, chyba nawet owiniętym w tę samą Wojciechową derkę, do Krakowa.<br>We wszystkich mijanych miasteczkach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego