Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 24
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
złej pogodzie, nieznaną sobie drogą, napotykając po drodze wiszące pętle. Po wejściu na wierzchołek okazało się, że wchodzili drogą, którą zwykle zjeżdża się na linie, schodząc z wierzchołka. Mieli problem z odszukaniem właściwej drogi, gdyż była mgła i burza gradowa. Na trasie podejścia w rejon Concavito zostali dwukrotnie zatrzymani przez partyzantkę komunistyczną Kolumbii - FARC. Po sprawdzeniu tożsamości i stwierdzeniu, że jeden z nich jest Polakiem, a drugi Kolumbijczykiem, uwolniono ich. Z bogatszymi cudzoziemcami bywa nieraz inaczej. Partyzanci polują na tzw. "złote rybki", zatrzymują ich, sprawdzają ich stan majątkowy, a potem żądają odpowiedniego okupu za uwolnienie.
Ten rejon górski, ze względu na
złej pogodzie, nieznaną sobie drogą, napotykając po drodze wiszące pętle. Po wejściu na wierzchołek okazało się, że wchodzili drogą, którą zwykle zjeżdża się na linie, schodząc z wierzchołka. Mieli problem z odszukaniem właściwej drogi, gdyż była mgła i burza gradowa. Na trasie podejścia w rejon Concavito zostali dwukrotnie zatrzymani przez partyzantkę komunistyczną Kolumbii - FARC. Po sprawdzeniu tożsamości i stwierdzeniu, że jeden z nich jest Polakiem, a drugi Kolumbijczykiem, uwolniono ich. Z bogatszymi cudzoziemcami bywa nieraz inaczej. Partyzanci polują na tzw. "złote rybki", zatrzymują ich, sprawdzają ich stan majątkowy, a potem żądają odpowiedniego okupu za uwolnienie.<br>Ten rejon górski, ze względu na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego