butów, tak lud paryski, by podziwiać symbole tej chwały w postaci łuków triumfalnych i świątyń, potrzebuje chodników dla pieszych, prawidłowej numeracji domów, a także nazw ulic, ich oświetlenia i ostatecznego zlikwidowania cuchnących rynsztoków. Paryżowi należało dać czyste powietrze. Mimo polepszenia doli mieszkańców, a nawet organizowanych dla nich balów i rewii, paryżanie nie wydawali się Napoleonowi I przyjemni. Zniecierpliwiony ich niemiłym wyglądem, spytał prefekta policji:<br> ťCo robić, żeby byli przyjemni?Ť<br> Odpowiedź była krótka:<br> ťDaj im wody, Sire!Ť<br> Do tego czasu w Paryżu panowała taka sama oszczędność wody jak na żaglowcach - jeden litr na jeden dzień dla jednego człowieka. Napoleon dał Paryżowi czystą