Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
bardzo dobry ubiegły sezon.
Czy sam oprawiam ryby? Od razu wypuszczam je na wolność. W zeszłym roku przyniosłem kilka, bo teściowa dziwiła się, że chodzę tyle na te ryby, a zdobyczy nie widać; musiałem więc udowodnić. Żona nie jest w stanie do tej pory zrozumieć, jak mogę się tym tak pasjonować. Mamy jednak podczas wakacji wspólną radość: zbieranie grzybów. Również pies to lubi.
Na ryby chodzę o brzasku, gdy żona śpi, i wieczorem. Nie ma dla mnie nic piękniejszego jak świt nad jeziorem, oglądany w samotności, z łodzi, gdy wszystko zaczyna żyć.
Rozmawiała: Barbara Henkel

PARA ROKU NASZEJ PANI
Więc będzie
bardzo dobry ubiegły sezon.<br> Czy sam oprawiam ryby? Od razu wypuszczam je na wolność. W zeszłym roku przyniosłem kilka, bo teściowa dziwiła się, że chodzę tyle na te ryby, a zdobyczy nie widać; musiałem więc udowodnić. Żona nie jest w stanie do tej pory zrozumieć, jak mogę się tym tak pasjonować. Mamy jednak podczas wakacji wspólną radość: zbieranie grzybów. Również pies to lubi.<br> Na ryby chodzę o brzasku, gdy żona śpi, i wieczorem. Nie ma dla mnie nic piękniejszego jak świt nad jeziorem, oglądany w samotności, z łodzi, gdy wszystko zaczyna żyć.<br> &lt;au&gt;Rozmawiała: Barbara Henkel&lt;/&gt;&lt;/&gt;&lt;page nr=12&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;&lt;tit&gt;PARA ROKU NASZEJ PANI&lt;/&gt;<br>Więc będzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego