Typ tekstu: Książka
Autor: Chwin Stefan
Tytuł: Hanemann
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1995
obiecując ocalenie w chwili, gdy w wyważonych drzwiach do mieszkania staną mężczyźni w mundurach ciemnych od kurzu i sadzy. Lecz jeszcze nikt z nas nie mówił: "Annelise, nie marudź, dobrze jest mieć taki płaszcz, z takimi plamami nafty, zbyt szeroki w ramionach, zbyt długi, brudny, stary płaszcz, w którym wyglądasz paskudnie, który dodaje ci z dziesięć lat, a może i więcej. Głowa do góry, Annelise, nie marudź, ten płaszcz czuwa nad tobą, troszczy się o ciebie, a ty - niewdzięczna - pragniesz jego pohańbienia na stosie szmat w furgonie Johanna Lietza, który czasem zajeżdża na Hundegasse I2 po to, by zabrać stare ubrania
obiecując ocalenie w chwili, gdy w wyważonych drzwiach do mieszkania staną mężczyźni w mundurach ciemnych od kurzu i sadzy. Lecz jeszcze nikt z nas nie mówił: "Annelise, nie marudź, dobrze jest mieć taki płaszcz, z takimi plamami nafty, zbyt szeroki w ramionach, zbyt długi, brudny, stary płaszcz, w którym wyglądasz paskudnie, który dodaje ci z dziesięć lat, a może i więcej. Głowa do góry, Annelise, nie marudź, ten płaszcz czuwa nad tobą, troszczy się o ciebie, a ty - niewdzięczna - pragniesz jego pohańbienia na stosie szmat w furgonie Johanna Lietza, który czasem zajeżdża na Hundegasse I2 po to, by zabrać stare ubrania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego