Typ tekstu: Książka
Autor: Werner Andrzej
Tytuł: Dekada filmu
Rok: 1997
także literatury, tworzą właśnie jedną z takich warstw. Jej odczytanie nie jest konieczne dla zrozumienia utworu, daje wszakże widzowi dodatkową satysfakcję, może nawet - rozszerza pole percepcji. Mówiąc bardziej uczenie: byłby to więc rodzaj wyrafinowanej gry intertekstualnej. Czy zupełnie bezinteresownej? Trudno odrzucić domniemanie, że Visconti posługując się wątkami literackimi - więcej, niejako pasożytując na nich - nasyca swoje filmy problematyką wielkiej literatury, wzbogaca choćby swoje postaci odwołując się do wzorów sprawdzonych, niosących z sobą olbrzymi ładunek emocji, namiętności, tragizmu. I to już niezależnie od tego czy źródła zostaną rozpoznane. Czerpie więc korzyści zbliżone do otwartej, oficjalnej niejako adaptacji, nie ponosząc przy tym ryzyka niewierności
także literatury, tworzą właśnie jedną z takich warstw. Jej odczytanie nie jest konieczne dla zrozumienia utworu, daje wszakże widzowi dodatkową satysfakcję, może nawet - rozszerza pole percepcji. Mówiąc bardziej uczenie: byłby to więc rodzaj wyrafinowanej gry intertekstualnej. Czy zupełnie bezinteresownej? Trudno odrzucić domniemanie, że Visconti posługując się wątkami literackimi - więcej, niejako pasożytując na nich - nasyca swoje filmy problematyką wielkiej literatury, wzbogaca choćby swoje postaci odwołując się do wzorów sprawdzonych, niosących z sobą olbrzymi ładunek emocji, namiętności, tragizmu. I to już niezależnie od tego czy źródła zostaną rozpoznane. Czerpie więc korzyści zbliżone do otwartej, oficjalnej niejako adaptacji, nie ponosząc przy tym ryzyka niewierności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego