Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zawodowo, zwracasz uwagę na jej włosy?
S.S.: Zawsze.
COSMO: I zastanawiasz się, co zmienić, żeby było lepiej?
S.S.: Nie interesuje mnie poprawianie ludzi. Mają prawo być takimi, jakimi chcą być. Poza tym nie mogłabym powiedzieć swojemu przyjacielowi: "Kochany, zrobiłbyś coś z tymi włosami i ubraniem, bo mi nie pasują". Przez gardło by mi to nie przeszło.
COSMO: Jaka byłaś, gdy pracowałaś w niewielkim salonie fryzjerskim "Irvin Trusk" w Glasgow?
S.S.: Miałam zupełnie inne podejście do życia. Zajmowałam się wtedy projektowaniem i wymyślaniem nowych fryzur, po pracy chodziłam na plażę. Sądziłam, że tak będzie już zawsze. Nawet przez chwilę
zawodowo, zwracasz uwagę na jej włosy?<br>S.S.: Zawsze. <br>COSMO: I zastanawiasz się, co zmienić, żeby było lepiej?<br>S.S.: Nie interesuje mnie poprawianie ludzi. Mają prawo być takimi, jakimi chcą być. Poza tym nie mogłabym powiedzieć swojemu przyjacielowi: "Kochany, zrobiłbyś coś z tymi włosami i ubraniem, bo mi nie pasują". Przez gardło by mi to nie przeszło.<br>COSMO: Jaka byłaś, gdy pracowałaś w niewielkim salonie fryzjerskim "Irvin Trusk" w Glasgow?<br>S.S.: Miałam zupełnie inne podejście do życia. Zajmowałam się wtedy projektowaniem i wymyślaniem nowych fryzur, po pracy chodziłam na plażę. Sądziłam, że tak będzie już zawsze. Nawet przez chwilę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego