Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 8.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
w PRL. Ówczesne przepisy mówiły o tzw. użyteczności publicznej, która była ważniejsza od prywatnych interesów obywatela. Rozumiemy rozżalenie pana Kostany, ale nie możemy wypłacić mu odszkodowania, chociaż ziemia należy do niego. Potwierdzają to nasi prawnicy. My nie możemy zmienić istniejącego stanu prawnego. Co zatem będzie z dwoma słupami? - Sytuacja jest patowa - przyznaje kierownik wydziału utrzymania sieci. - A przecież te słupy to ważny fragment linii zasilającej Warszawę. Kostanowie nie zgadzają się z argumentami prawników PSE. Adwokat pana Andrzeja po zapoznaniu się ze sprawą uznał, że odszkodowanie się rolnikowi należy. Prawnicy Kostany powołują się na wyrok Sądu Najwyższego w analogicznej sprawie, jaka toczyła
w PRL. Ówczesne przepisy mówiły o tzw. użyteczności publicznej, która była ważniejsza od prywatnych interesów obywatela. Rozumiemy rozżalenie pana Kostany, ale nie możemy wypłacić mu odszkodowania, chociaż ziemia należy do niego. Potwierdzają to nasi prawnicy. My nie możemy zmienić istniejącego stanu prawnego. Co zatem będzie z dwoma słupami? - Sytuacja jest patowa - przyznaje kierownik wydziału utrzymania sieci. - A przecież te słupy to ważny fragment linii zasilającej Warszawę. Kostanowie nie zgadzają się z argumentami prawników PSE. Adwokat pana Andrzeja po zapoznaniu się ze sprawą uznał, że odszkodowanie się rolnikowi należy. Prawnicy Kostany powołują się na wyrok Sądu Najwyższego w analogicznej sprawie, jaka toczyła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego