Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
później pracował już jako dziennikarz, a po kolejnej pięciolatce wydał pierwszą książkę. Później jednak wydawało się, że - śladem wielu geniuszy - zwichnie sobie karierę na własne życzenie. Objął bowiem stanowisko rzecznika prasowego brytyjskich elektrowni atomowych. "Moja praca polegała na tym, by mówić, że elektrownia nie eksplodowała, gdyby eksplodowała" - wspominał. Ale miał pecha; wkrótce po objęciu funkcji doszło do awarii z Three Mile Island ("Jaki wyciek? Ach, ten wyciek"). Po latach przyznawał w jednym z prasowych wywiadów: "Napisałbym o swych doświadczeniach, gdybym wiedział, że ktokolwiek mi uwierzy".

W końcu wziął rozbrat z energetyką i poważnie zajął się pisarstwem, za co błogosławią go liczni
później pracował już jako dziennikarz, a po kolejnej pięciolatce wydał pierwszą książkę. Później jednak wydawało się, że - śladem wielu geniuszy - zwichnie sobie karierę na własne życzenie. Objął bowiem stanowisko rzecznika prasowego brytyjskich elektrowni atomowych. "Moja praca polegała na tym, by mówić, że elektrownia nie eksplodowała, gdyby eksplodowała" - wspominał. Ale miał pecha; wkrótce po objęciu funkcji doszło do awarii z Three Mile Island ("Jaki wyciek? Ach, ten wyciek"). Po latach przyznawał w jednym z prasowych wywiadów: "Napisałbym o swych doświadczeniach, gdybym wiedział, że ktokolwiek mi uwierzy".<br><br>W końcu wziął rozbrat z energetyką i poważnie zajął się pisarstwem, za co błogosławią go liczni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego