o co tu chodzi. Nie wiem już nawet, w którym kierunku mam się odbijać na progu. To oczywiście żart, ale przydałoby się trochę spokoju. Na treningach jest zupełnie inaczej, spokojnie sobie skaczę, wszystko gra, a jak przychodzi do zawodów, to błędy wychodzą z powrotem.<br>Dostałem nowy, czarny kombinezon, ale jakoś pechowo się z nim układa. Zawsze kiedy w nim skaczę, są kiepskie warunki i nie mogę go do końca przetestować. Chciałbym jednak w nim poskakać, żeby wreszcie wiedzieć, jaki on jest.<br>Trochę sobie ponarzekałem, ale mamy przecież nowy rok. A z Nowym Rokiem, ruszymy nowym skokiem. Może go nazwą Skokiem Małysza