letni &lt;name type="person"&gt;Ali Dżaara&lt;/&gt;, palestyński policjant z &lt;name type="place"&gt;Betlejem&lt;/&gt; - zdetonował ładunki wybuchowe. Część ofiar zatłoczonego pojazdu zginęła w momencie eksplozji. Inni, w tym dwójka dzieci, spłonęli żywcem. 50 rannych odwieziono do szpitala. Stan 11 z nich określany jest przez lekarzy jako bardzo ciężki.<br>Rejon, w którym dokonano zamachu, uchodzi w &lt;name type="place"&gt;Jerozolimie&lt;/&gt; za pechowy. Niedaleko mieści się kawiarnia &lt;name type="place"&gt;Moment&lt;/&gt;, w której 9 marca 2002 roku w wyniku palestyńskiego ataku terrorystycznego zginęło 11 Izraelczyków.<br>Do czwartkowego zamachu przyznała się organizacja &lt;name type="org"&gt;Brygady Męczenników al-Aksa&lt;/&gt;, powiązana z organizacją &lt;name type="org"&gt;Fatah&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Jasera Arafata&lt;/&gt;. Wielu izraelskich komentatorów wiąże go jednak z rozpoczętą wczoraj wymianą jeńców między &lt;name type="place"&gt;Izraelem&lt;/&gt; a organizacją