Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
z ograniczenia drugim człowiekiem", ale także "kapitalna i nieludzka męka niedoludzkiej świadomości" oraz nie mniej niż pięćdziesiąt cztery odmiany innych mąk, z których - kto wie?
- powstała Ferdydurke.
Ale nie koniec na tym. Przecież powieść mogła powstać "nie na zasadzie mąk", lecz "wobec, względem i w stosunku" do - kogóż to? Do "pedagogów", "czołowych postaci literatury spółczesnej narodowej", "pensjonarek" i kilkunastu innych ludzkich grup, z "gminem" na końcu (F 182).
"A może dzieło wynikło z naśladowania mistrzowskich dzieł?
Z nieumiejętności stworzenia normalnego dzieła?
Ze snów?
[...]
Z części?
Z cząstki?
Z palca?" (F 183) Czyli nie wiadomo, jaka była "pramęczarnia", z której zrodziła się
z ograniczenia drugim człowiekiem", ale także "kapitalna i nieludzka męka niedoludzkiej świadomości" oraz nie mniej niż pięćdziesiąt cztery odmiany innych mąk, z których - kto wie?<br>- powstała Ferdydurke.<br>Ale nie koniec na tym. Przecież powieść mogła powstać "nie na zasadzie mąk", lecz "wobec, względem i w stosunku" do - kogóż to? Do "pedagogów", "czołowych postaci literatury spółczesnej narodowej", "pensjonarek" i kilkunastu innych ludzkich grup, z "gminem" na końcu (F 182).<br>&lt;q&gt;"A może dzieło wynikło z naśladowania mistrzowskich dzieł?<br> Z nieumiejętności stworzenia normalnego dzieła?<br> Ze snów?<br> [...]<br> Z części?<br> Z cząstki?<br> Z palca?"&lt;/&gt; (F 183) Czyli nie wiadomo, jaka była "pramęczarnia", z której zrodziła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego