Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
już zaczyna cię denerwować. Zobaczysz, jak Miłość Twego Życia łakomie zjada trufle, przegryzając chlebkiem. Tak działają czary. Ale musisz opuścić towarzystwo i cichutko wymknąć się do domu. Inaczej czar pryśnie i nici z miłości...

Diabelskie karty

To zadziwiające, jak bardzo zmieniłaś się w ciągu ostatnich tygodni. Gdzie podziała się ta pełna obaw i pretensji do całego świata istota? Wprost tryskasz energią, nabrałaś pewności siebie. I masz to, o co walczyłaś: zainteresowanie ubóstwianego chłopaka. Wielka miłość jest tuż, tuż, o krok od ciebie.
Właściwie mogłabyś poprzestać na tym, co już uzyskałaś: on zadzwonił i umówiliście się na pierwsze spotkanie. Ale od magii
już zaczyna cię denerwować. Zobaczysz, jak Miłość Twego Życia łakomie zjada trufle, przegryzając &lt;orig&gt;chlebkiem&lt;/&gt;. Tak działają czary. Ale musisz opuścić towarzystwo i cichutko wymknąć się do domu. Inaczej czar pryśnie i nici z miłości...<br><br>&lt;tit&gt;Diabelskie karty&lt;/&gt;<br><br>To zadziwiające, jak bardzo zmieniłaś się w ciągu ostatnich tygodni. Gdzie podziała się ta pełna obaw i pretensji do całego świata istota? Wprost tryskasz energią, nabrałaś pewności siebie. I masz to, o co walczyłaś: zainteresowanie ubóstwianego chłopaka. Wielka miłość jest tuż, tuż, o krok od ciebie. <br>Właściwie mogłabyś poprzestać na tym, co już uzyskałaś: on zadzwonił i umówiliście się na pierwsze spotkanie. Ale od magii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego