żebym się z tobą spotkał, ale jemu nie chodzi o to, żebyś wróciła, to znaczy... - czuł, że zaplątał się beznadziejnie - oczywiście chodzi o to, ale ja mam cię tylko nakłonić do rozmowy.<br><page nr=191><br>- Nie mam z nim o czym rozmawiać - była bardzo zdecydowana. - Wszystkie sprawy załatwi mój adwokat.<br>- Słuchaj - próbował jej perswadować - przecież przeżyliście ze sobą ładnych parę lat. Dlaczego to przekreślać?<br>- Nie były to z pewnością najpiękniejsze lata mojego życia. Ty wiesz, jaki on jest jako kolega, przyjaciel. A ja jestem kobietą, potrzebuję uczucia. Z trudem godziłam się na rolę, jaką mi wyznaczył - przedmiotu, maskotki, bo nawet zabawka to zbyt wielkie