się m. in. były żołnierz - saper, który zajmował się produkcją bomb oraz były policjant antyterrorysta i były funkcjonariusz pionu kryminalnego &lt;name type="org"&gt;Komendy Miejskiej Policji&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Poznaniu&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Mózgiem grupy był &lt;name type="person"&gt;Marek K.&lt;/&gt;, obecnie jeden z najgroźniejszych poznańskich gangsterów&lt;/&gt; - twierdzą policjanci z &lt;name type="org"&gt;CBŚ&lt;/&gt;.<br>&lt;q&gt;- To fachowa robota. Niektóre bomby służyły m.in. jako środek perswazji przy wymuszaniu haraczy. Były tak skonstruowane, żeby nie zabijać, tylko zastraszać. Podejrzani dawali na nie gwarancje jakości i skuteczności&lt;/&gt; - twierdzą funkcjonariusze.<br>Wszystko się wydało, kiedy policjanci powiązali pewne fakty. W ciągu trzech ostatnich lat, kilkakrotnie na terenie &lt;name type="place"&gt;Poznania&lt;/&gt; w różnych okolicznościach eksplodowały ładunki wybuchowe umieszczane pod samochodami poznańskich biznesmenów. Bombę