Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
mój drogi.
- Właśnie oczekiwałem ciebie.
- Co słychać?
Rozmawiamy. Gadamy. Dyskutujemy i konwersujemy. Victor pokazuje mi zdjęcia żony i dzieci. Wrócił właśnie z Afryki, gdzie budował szkoły i polował na Czarnych.
Wyciągam więc ten pistolet z tłumikiem i strzelam trzy razy w głowę. Beaufort pada, jęcząc i charcząc.
Zdejmuję twarz i perukę, zmieniam ubranie. Nastawiam radio. Hilversum II nadaje Symphonie funčbre et triomphale Hectora Berlioza. Wszystko więc się zgadza. Wychodzę znanym mi bocznym wyjściem.


Koncert życzeń
1
Było już po północy, kiedy zbudził go telefon.
- Niech pan przyjdzie zaraz - usłyszał podniecony głos męski - zastrzelili mojego brata.
- Skąd pan mówi?
- Apartament 7 w
mój drogi.<br>- Właśnie oczekiwałem ciebie.<br>- Co słychać?<br>Rozmawiamy. Gadamy. Dyskutujemy i konwersujemy. Victor pokazuje mi zdjęcia żony i dzieci. Wrócił właśnie z Afryki, gdzie budował szkoły i polował na Czarnych.<br>Wyciągam więc ten pistolet z tłumikiem i strzelam trzy razy w głowę. Beaufort pada, jęcząc i charcząc.<br>Zdejmuję twarz i perukę, zmieniam ubranie. Nastawiam radio. Hilversum II nadaje Symphonie funčbre et triomphale Hectora Berlioza. Wszystko więc się zgadza. Wychodzę znanym mi bocznym wyjściem.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div year="1984-1986" sex="m"&gt;&lt;tit&gt; Koncert życzeń&lt;/&gt;<br>1<br>Było już po północy, kiedy zbudził go telefon.<br>- Niech pan przyjdzie zaraz - usłyszał podniecony głos męski - zastrzelili mojego brata.<br>- Skąd pan mówi?<br>- Apartament 7 w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego