Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
Tamten szorstko odtrącił jego rękę: - Odwal się!
Drewnowski uśmiechnął się głupkowato: - Napij się, Kazek..:
- Odwal się, bo w mordę dam. No!
Poderwał się jak do bicia. Drewnowski pobladł. Sąsiedzi Matusiaka poczęli go uspokajać.
-Kazek, daj spokój! Nie róbże wstydu. - Myślicie, że się upiłem?
- Nie upiłeś się. Ale co będziesz z pętakiem zaczynał?
Dał się wreszcie przekonać. Usiadł ciężko i pochyliwszy nad stołem głowę podparł ją ciemnymi spracowanymi dłońmi.
- Kazek! - trącił go towarzysz.
Ten wzruszył ramionami i naraz niżej jeszcze głowę pochyliwszy, zapłakał nad stołem pijacko, przejmująco.
- Kazek, rany boskie! - Co ci jest?
- Co ma być? Nic mi nie jest...
Wracając na
Tamten szorstko odtrącił jego rękę: - Odwal się!<br>Drewnowski uśmiechnął się głupkowato: - Napij się, Kazek..:<br>- Odwal się, bo w mordę dam. No!<br>Poderwał się jak do bicia. Drewnowski pobladł. Sąsiedzi Matusiaka poczęli go uspokajać.<br>-Kazek, daj spokój! Nie róbże wstydu. - Myślicie, że się upiłem?<br>- Nie upiłeś się. Ale co będziesz z pętakiem zaczynał?<br>Dał się wreszcie przekonać. Usiadł ciężko i pochyliwszy nad stołem głowę podparł ją ciemnymi spracowanymi dłońmi.<br>- Kazek! - trącił go towarzysz.<br>Ten wzruszył ramionami i naraz niżej jeszcze głowę pochyliwszy, zapłakał nad stołem pijacko, przejmująco.<br>- Kazek, rany boskie! - Co ci jest?<br>- Co ma być? Nic mi nie jest...<br>Wracając na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego