Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
milczy nie za wiele. W sam raz i to, i to. Patrzy
tylko za bardzo spode łba. Nie śmieje się nigdy.
Oni się tu wszyscy mało śmieją. Krzyczą, jeśli
się coś uda albo jest dracznie. Takie różne
chichi, chacha. Jasna Anielka, jest, jak jest, szafa gra, komoda tańczy.

Są głośni, pewni siebie i kiwający palcem w bucie
na cały świat. Im się nie udało? Jest nie tak, jak
miało być? Sami tu przyszli, sami powiedzieli swoim starym,
żeby ich oddali z domu! Skarżyć się? Kto? Kiedy?
Tylko smarkacze. I dziewczyny.
Smarkacze żalą się płaczem i czekaniem. Wieczornym
chwaleniem też. Mażą się o
milczy nie za wiele. W sam raz i to, i to. Patrzy <br>tylko za bardzo spode łba. Nie śmieje się nigdy. <br>Oni się tu wszyscy mało śmieją. Krzyczą, jeśli <br>się coś uda albo jest dracznie. Takie różne <br>chichi, chacha. Jasna Anielka, jest, jak jest, szafa gra, komoda tańczy. <br><br>Są głośni, pewni siebie i kiwający palcem w bucie <br>na cały świat. Im się nie udało? Jest nie tak, jak <br>miało być? Sami tu przyszli, sami powiedzieli swoim starym, <br>żeby ich oddali z domu! Skarżyć się? Kto? Kiedy? <br>Tylko smarkacze. I dziewczyny. <br>Smarkacze żalą się płaczem i czekaniem. Wieczornym <br>chwaleniem też. Mażą się o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego