Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Arsenał Gorzowski
Nr: 6
Miejsce wydania: Gorzów Wielkopolski
Rok: 1998
tablica rejestracyjna. Sprawia jej to przyjemność.
Chłopak bawi się jej włosami. Są miękkie w dotyku. Sypią mu się przez palce. Chciałby już ją dotykać. Dziewczyna myśli o jego oczach. Widzi w nich swoje odbicie. Gdzieś wyczytała, że oczy są odbiciem duszy. Jest zadowolona.
Wyobrażam sobie, że jestem Julią.
Mam dwadzieścia pięć lat. To znacznie więcej niż moja sławna poprzedniczka. Stoję na balkonie w jakimś włoskim miasteczku.
Wąskie uliczki. Strome schody. Ludzie ocierający się o siebie.
Nie, nie jest to Werona.
Wiatr nie targa ani mojej sukni ani rozpuszczonych włosów.
O tej porze wiatr jest jedynie marzeniem. Dochodzi dwudziesta.
Patrzę na najbardziej
tablica rejestracyjna. Sprawia jej to przyjemność.<br>Chłopak bawi się jej włosami. Są miękkie w dotyku. Sypią mu się przez palce. Chciałby już ją dotykać. Dziewczyna myśli o jego oczach. Widzi w nich swoje odbicie. Gdzieś wyczytała, że oczy są odbiciem duszy. Jest zadowolona.<br>Wyobrażam sobie, że jestem Julią.<br>Mam dwadzieścia pięć lat. To znacznie więcej niż moja sławna poprzedniczka. Stoję na balkonie w jakimś włoskim miasteczku.<br>Wąskie uliczki. Strome schody. Ludzie ocierający się o siebie.<br>Nie, nie jest to Werona.<br>Wiatr nie targa ani mojej sukni ani rozpuszczonych włosów.<br>O tej porze wiatr jest jedynie marzeniem. Dochodzi dwudziesta.<br>Patrzę na najbardziej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego