Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
Rozdział pierwszy
Pewnego wieczoru, na podwórzu hotelu "Pacyfik" zjawił się chłopiec w połatanych butach i celtowych spodniach. Stąpał powoli, jak gdyby badał grunt pod nogami, i rozglądał się wokoło. Za ogromnymi szybami ujrzał jasno oświetloną kuchnię, parę buchającą z kotłów i kucharzy biegających wokoło pieca. Panował tam zgiełk - ktoś krzyknął: "Ryzotto raz!" - ktoś inny: "Dwa razy brizol cielęcy na jedno!" Na podwórzu pod ścianą dziewczęta skrobały ziemniaki nad cebrem. Chłopiec zbliżył się do nich nieśmiało.
- Czy tu nie ma wolnej posady? - zapytał naiwnie. Dziewczęta najpierw obejrzały go ze wszystkich stron, pochichotały między sobą, po czym
Rozdział pierwszy&lt;/&gt;<br>Pewnego wieczoru, na podwórzu hotelu "Pacyfik" zjawił się chłopiec w połatanych butach i celtowych spodniach. Stąpał powoli, jak gdyby badał grunt pod nogami, i rozglądał się wokoło. Za ogromnymi szybami ujrzał jasno oświetloną kuchnię, parę buchającą z kotłów i kucharzy biegających wokoło pieca. Panował tam zgiełk - ktoś krzyknął: "Ryzotto raz!" - ktoś inny: "Dwa razy brizol cielęcy na jedno!" Na podwórzu pod ścianą dziewczęta skrobały ziemniaki nad cebrem. Chłopiec zbliżył się do nich nieśmiało.<br>- Czy tu nie ma wolnej posady? - zapytał naiwnie. Dziewczęta najpierw obejrzały go ze wszystkich stron, pochichotały między sobą, po czym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego