Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, urządzeniu domu, telewizji, paleniu papierosów
Rok powstania: 2001
i tak od słowa do słowa i puścili ją. A przecież dosyć duże przekroczenie było, bo wyprzedzać na ciągłej linii nie wolno.
A to wiesz, no to ona chciała
Tak ich zbajerowała tym psem.
A wiesz, a ja to nie gadam. Po prostu wyjmuję od razu, jak przekroczę tam z pięćdziesiąt na godzinę, czy czterdzieści, to wyjmuję stówę od razu, żeby nie dyskutować, im od razu daję stówę i z głowy, po całym geszefcie. No jak mandat ma mnie wynieść czterysta czy tam trzysta pięćdziesiąt
Ale ja ja na przykład, jakbym to przekroczył, to wolałbym mu dać pięćdziesiąt, a pięćdziesiąt to
i tak od słowa do słowa i puścili ją. A przecież dosyć duże przekroczenie było, bo wyprzedzać na ciągłej linii nie wolno.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;A to wiesz, no to ona chciała &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak ich zbajerowała tym psem.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;A wiesz, a ja to nie gadam. Po prostu wyjmuję od razu, jak przekroczę tam z pięćdziesiąt na godzinę, czy czterdzieści, to wyjmuję stówę od razu, żeby nie dyskutować, im od razu daję stówę i z głowy, po całym geszefcie.&lt;pause&gt; No jak mandat ma mnie wynieść czterysta czy tam trzysta pięćdziesiąt &lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who8&gt;Ale ja ja na przykład, jakbym to przekroczył, to wolałbym mu dać pięćdziesiąt, a pięćdziesiąt to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego