Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
kiblem...

Co tu się dzisiaj wyprawia... Istny cyrk... cały naród się zleciał, żeby zobaczyć wielki świat, który przyjechał do tej naszej dziury... Ale tak jest wszędzie, gdzie otwieramy... dziura, nie dziura... jesteśmy wizytówką innego, wytęsknionego świata, jak to mówi pan Krzysztof... I kuchnia ledwie nadąża... Cały sprzęt na pełną moc... piece zapełnione elementami na ful... dziewczyny ledwie nadążają z panierowaniem, a olej z frytownic schodzi co kwadrans, taki jest przerób... Jak człowiek zobaczył pierwszy raz manual, gdzie zwykłe panierowanie elementu rozpisano na całą stronę i każdy ruch ze stoperem, to mu się trochę śmiać chciało, ale może jakbyśmy tak pracowali, to
kiblem...<br><br>Co tu się dzisiaj wyprawia... Istny cyrk... cały naród się zleciał, żeby zobaczyć wielki świat, który przyjechał do tej naszej dziury... Ale tak jest wszędzie, gdzie otwieramy... dziura, nie dziura... jesteśmy wizytówką innego, wytęsknionego świata, jak to mówi pan Krzysztof... I kuchnia ledwie nadąża... Cały sprzęt na pełną moc... piece zapełnione elementami na ful... dziewczyny ledwie nadążają z panierowaniem, a olej z frytownic schodzi co kwadrans, taki jest przerób... Jak człowiek zobaczył pierwszy raz manual, gdzie zwykłe panierowanie elementu rozpisano na całą stronę i każdy ruch ze stoperem, to mu się trochę śmiać chciało, ale może jakbyśmy tak pracowali, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego