Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 29.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
który zabraniałby złożenia odwołania - reasumuje Dariusz Przybyła.


Dobry terror

O "Moskitach" krążą legendy. Przestępcy boją się akcji tej grupy policjantów. - Widziałem, jak zatrzymali do kontroli bmw, w którym siedziało czterech z szerokimi karkami. Jeden z policjantów podszedł do kierowcy i powiedział: "Jedziemy do Pałacu Mostowskich. Wy za nami, w odległości pięciu metrów." I "karki" jechały do komendy, równiutko jak na holu - opowiada jeden ze stołecznych policjantów. "Moskity" to część wydziału ds. terroru kryminalnego. Wielkim osiągnięciem "terroru" było uderzenie w gang "Przeszczepa". Wraz z bossem wpadło ponad 20 bandytów. Audi zarejestrowane na matkę emerytkę, bmw na nie pracującą żonę. Gangsterzy "upychają" swoje
który zabraniałby złożenia odwołania - reasumuje Dariusz Przybyła.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Dobry terror&lt;/&gt;<br><br>O "Moskitach" krążą legendy. Przestępcy boją się akcji tej grupy policjantów. - Widziałem, jak zatrzymali do kontroli bmw, w którym siedziało czterech z szerokimi karkami. Jeden z policjantów podszedł do kierowcy i powiedział: "Jedziemy do Pałacu Mostowskich. Wy za nami, w odległości pięciu metrów." I "karki" jechały do komendy, równiutko jak na holu - opowiada jeden ze stołecznych policjantów. "Moskity" to część wydziału ds. terroru kryminalnego. Wielkim osiągnięciem "terroru" było uderzenie w gang &lt;orig&gt;"Przeszczepa"&lt;/&gt;. Wraz z bossem wpadło ponad 20 bandytów. Audi zarejestrowane na matkę emerytkę, bmw na nie pracującą żonę. Gangsterzy "upychają" swoje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego