Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
się zmęczonym głosem.
- Wciąż myślisz o tym wypadku? - spytał kapitan.
- Tak. Jest to dla mnie coś nieprawdopodobnego.
- Słuchaj, przecież jako kierowca powinieneś wiedzieć, że może zdarzyć się coś nieprzewidzianego. Mogą pójść hamulce, może strzelić guma, pilot może się pomylić,
setki innych rzeczy. Sam mówiłeś, że ten odcinek w nocy będzie piekielnie trudny, trasa była kręta...
- Tak, Stefan, ale musisz pamiętać o jednym - Gorczyca o tym wiedział i musiał się pilnować, bo strasznie zależało mu na wygraniu rajdu. Nie tego jednego odcinka, z całego rajdu. Popatrz - wyjął długopis i wziął serwetkę - była taka sytuacja. Sto dwadzieścia metrów prostego podjazdu, który się kończył
się zmęczonym głosem.<br>- Wciąż myślisz o tym wypadku? - spytał kapitan.<br>- Tak. Jest to dla mnie coś nieprawdopodobnego.<br>- Słuchaj, przecież jako kierowca powinieneś wiedzieć, że może zdarzyć się coś nieprzewidzianego. Mogą pójść hamulce, może strzelić guma, pilot może się pomylić, &lt;page nr= 133&gt;<br>setki innych rzeczy. Sam mówiłeś, że ten odcinek w nocy będzie piekielnie trudny, trasa była kręta...<br>- Tak, Stefan, ale musisz pamiętać o jednym - Gorczyca o tym wiedział i musiał się pilnować, bo strasznie zależało mu na wygraniu rajdu. Nie tego jednego odcinka, z całego rajdu. Popatrz - wyjął długopis i wziął serwetkę - była taka sytuacja. Sto dwadzieścia metrów prostego podjazdu, który się kończył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego