Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
oryginalne danie z grilla... wulkanicznego.
Wykopanie wielkiej studni to jak dostanie się do wnętrza piekieł. Niejedna łopata rozgrzana do czerwoności po prostu się wygięła. Lekki zapach siarki i wszędobylski diabełek, symbol zaprojektowany oczywiście przez Manrique, nasuwają jednoznaczne skojarzenia. O tym, że wnętrze wulkanu jest ciągle jeszcze dość aktywne i naprawdę piekielnie gorące, przekonuje nas trzecie doświadczenie. W ziemię wbito sześciometrowe rury, do których strażnik wlewa nieco wody. Przez chwilę nic się nie dzieje i wszyscy czekamy w napięciu. Kiedy strażnik stwierdzi, że już pora, wlewa całe wiadro wody i na wszelki wypadek odskakuje szybko, na stronę nawietrzną. Powstający nagle minigejzer ogłusza
oryginalne danie z grilla... wulkanicznego. <br>Wykopanie wielkiej studni to jak dostanie się do wnętrza piekieł. Niejedna łopata rozgrzana do czerwoności po prostu się wygięła. Lekki zapach siarki i wszędobylski diabełek, symbol zaprojektowany oczywiście przez Manrique, nasuwają jednoznaczne skojarzenia. O tym, że wnętrze wulkanu jest ciągle jeszcze dość aktywne i naprawdę piekielnie gorące, przekonuje nas trzecie doświadczenie. W ziemię wbito sześciometrowe rury, do których strażnik wlewa nieco wody. Przez chwilę nic się nie dzieje i wszyscy czekamy w napięciu. Kiedy strażnik stwierdzi, że już pora, wlewa całe wiadro wody i na wszelki wypadek odskakuje szybko, na stronę nawietrzną. Powstający nagle minigejzer ogłusza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego