najbliższa rodzina &lt;name type="person"&gt;Wieczerzaka&lt;/&gt; rozpoczęła zbieranie pieniędzy. Wczoraj brat &lt;name type="person"&gt;Wieczerzaka&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Leszek&lt;/&gt; na zamkniętym posiedzeniu przedstawił sądowi dowód wpłaty kaucji. Posiedzenie trwało godzinę. W tym czasie po korytarzach krążył zdenerwowany i roztrzęsiony ojciec &lt;name type="person"&gt;Wieczerzaka&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Michał&lt;/&gt;, ścigany przez operatorów kamer i fotoreporterów. &lt;q&gt;- Nareszcie się skończy ten koszmar. Dobrze, że udało się zebrać te pieniądze. Dawni przyjaciele odmówili, ale poradziliśmy sobie&lt;/&gt; - mówił w korytarzu.<br>Po godzinie z sali sądowej wymknął się brat oskarżonego, ale odmówił komentarzy. &lt;q&gt;- Sprawa zakończyła się pozytywnie&lt;/&gt; - powiedział adwokat &lt;name type="person"&gt;Wieczerzaka&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Marek Gumowski&lt;/&gt;.<br>Wcześniej w sądzie okręgowym zapadła decyzja o zwrocie zażalenia prokuratury apelacyjnej na ustanowienie kaucji z sądu okręgowego z powrotem do