Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
nadal aktualna.
"Jaka propozycja? Jakie żarty, nie-żarty?" - Zygmunt osłupiał. Czy historia, w którą został wciągnięty, zabrnęła w ślepą uliczkę i toczy się jeszcze siłą inercji, czy też rzeczywiście - z Zygmuntem wiązano jakieś plany, o których nie wiedział, a których mógł się tylko niejasno domyślać. Cztery możliwości. Pierwsza, najprostsza: dostał pierdolca i czas się żegnać. Druga, dość realna, choć śmieszna i budząca rozczarowanie swą banalnością: chcą, żeby pracował w "Belzekomie". Zbyt proste. Trzecia, trochę naciągana: niechcący wmieszał się w konflikt między ziemią a niebem i musi się opowiedzieć po którejś stronie. Czwarta, archaiczna, wynikająca z pierwszej: Szatan pokazał mu sztuczkę z
nadal aktualna. <br>"Jaka propozycja? Jakie żarty, nie-żarty?" - Zygmunt osłupiał. Czy historia, w którą został wciągnięty, zabrnęła w ślepą uliczkę i toczy się jeszcze siłą inercji, czy też rzeczywiście - z Zygmuntem wiązano jakieś plany, o których nie wiedział, a których mógł się tylko niejasno domyślać. Cztery możliwości. Pierwsza, najprostsza: dostał pierdolca i czas się żegnać. Druga, dość realna, choć śmieszna i budząca rozczarowanie swą banalnością: chcą, żeby pracował w "Belzekomie". Zbyt proste. Trzecia, trochę naciągana: niechcący wmieszał się w konflikt między ziemią a niebem i musi się opowiedzieć po którejś stronie. Czwarta, archaiczna, wynikająca z pierwszej: Szatan pokazał mu sztuczkę z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego