Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
usiłował mnie namówić, bym od niego kupił Mitex. Nie zrobiłem tego, bo takich firm jak ten jego Mitex albo i lepszych mamy w naszej grupie cztery. Piąta nam niepotrzebna. Wtedy on kupił nasze akcje i zaczął mówić o fuzji.
I wówczas prezes Zaraska musiał serio pomyśleć, że kapitał ma jednak pierwszorzędne znaczenie, że spółce giełdowej zawsze grozi wykup, że nie da się utrzymać steru ukochanego statku w swoich rękach. A także, że nie ma co marzyć o narodowej, polskiej kontroli, że lepsza będzie poważna firma zagraniczna niż Michał Sołowow.

Ja już wszedłem do Unii

Poważna firma zagraniczna niekoniecznie pozostawi polskiemu prezesowi
usiłował mnie namówić, bym od niego kupił Mitex. Nie zrobiłem tego, bo takich firm jak ten jego Mitex albo i lepszych mamy w naszej grupie cztery. Piąta nam niepotrzebna. Wtedy on kupił nasze akcje i zaczął mówić o fuzji.<br>I wówczas prezes Zaraska musiał serio pomyśleć, że kapitał ma jednak pierwszorzędne znaczenie, że spółce giełdowej zawsze grozi wykup, że nie da się utrzymać steru ukochanego statku w swoich rękach. A także, że nie ma co marzyć o narodowej, polskiej kontroli, że lepsza będzie poważna firma zagraniczna niż Michał Sołowow.<br><br>&lt;tit&gt;Ja już wszedłem do Unii&lt;/&gt;<br><br>Poważna firma zagraniczna niekoniecznie pozostawi polskiemu prezesowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego