Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Gdy owoc dojrzewa
Rok: 1958
Powinieneś to rozumieć.

O ileż wolałbym pójść z Oreszkiewiczem na Podoł, na "kontrakty", przejechać się na karuzeli i zajadać gorące wafle!

Panna Sabina uczyła nas nie tylko tańców, ale także dobrych manier, a więc witania się, całowania w rękę, zakładania nogi na nogę... Musieliśmy stać w dwóch szeregach jak tresowane pieski i na dany znak wyciągać prawą rękę, a lewą trzymać z tyłu, w okolicy krzyża. Panna Sabina uważała, że witając się z damą należy obowiązkowa przybierać taką właśnie pozę. Bardzo mnie to śmieszyło, a już wyraźnie zbuntowałem się przeciwko całowaniu dziewcząt w rękę. Marzyłem, żeby w jakiś sposób uwolnić się
Powinieneś to rozumieć.<br><br>O ileż wolałbym pójść z Oreszkiewiczem na Podoł, na "kontrakty", przejechać się na karuzeli i zajadać gorące wafle!<br><br>Panna Sabina uczyła nas nie tylko tańców, ale także dobrych manier, a więc witania się, całowania w rękę, zakładania nogi na nogę... Musieliśmy stać w dwóch szeregach jak tresowane pieski i na dany znak wyciągać prawą rękę, a lewą trzymać z tyłu, w okolicy krzyża. Panna Sabina uważała, że witając się z damą należy obowiązkowa przybierać taką właśnie pozę. Bardzo mnie to śmieszyło, a już wyraźnie zbuntowałem się przeciwko całowaniu dziewcząt w rękę. Marzyłem, żeby w jakiś sposób uwolnić się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego