Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z największą wdzięcznością - zaproszeń od setek środowisk działających w całej Ameryce.

To chyba coś nowego. Jeszcze kilka lat temu miałem wrażenie, że jest pan zupełnie zmarginalizowany. Jeden z moich harvardzkich rozmówców, kiedy go o pana pytałem, powiedział mi wtedy: "Ach, Chomsky - ten lingwistyczny dziwak z MIT".

Ja nigdy nie byłem pieszczochem establishmentu. Uniwersyteckiego także.

To chyba jednak nie była tylko kwestia establishmentu. W latach 90. pańskich książek nie wystawiano w witrynach nowojorskich księgarń i nie trafiały one na listy bestsellerów.

Sprzedaż moich książek rzeczywiście systematycznie rośnie.

Jest więc zasadnicza różnica w stosunku do lat 90.?

A w latach 90. była zasadnicza
z największą wdzięcznością - zaproszeń od setek środowisk działających w całej Ameryce. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;To chyba coś nowego. Jeszcze kilka lat temu miałem wrażenie, że jest pan zupełnie zmarginalizowany. Jeden z moich harvardzkich rozmówców, kiedy go o pana pytałem, powiedział mi wtedy: "Ach, Chomsky - ten lingwistyczny dziwak z MIT".&lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;Ja nigdy nie byłem pieszczochem establishmentu. Uniwersyteckiego także.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;To chyba jednak nie była tylko kwestia establishmentu. W latach 90. pańskich książek nie wystawiano w witrynach nowojorskich księgarń i nie trafiały one na listy bestsellerów. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;Sprzedaż moich książek rzeczywiście systematycznie rośnie. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;Jest więc zasadnicza różnica w stosunku do lat 90.? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;A w latach 90. była zasadnicza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego