Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
konsensu nigdy w tej dziedzinie nie było: wystarczy spojrzeć na doroczne debaty sejmowe o kierunkach polityki zagranicznej, aby zobaczyć, z jaką siłą jawiły się w nich grupy wspierające interesy rosyjskie. Ani wejście do NATO, ani wejście do Unii nie spotykało się z jednomyślnym poparciem. Natomiast była obecna w ciągu tego piętnastolecia wola porozumienia się wokół spraw podstawowych dla polskiej racji stanu i wyjęcie ich z partyjnej gry. Tę wolę warto podtrzymać, bo ona w zbawienny sposób chroni to co najważniejsze.

Iluzją drugą jest przekonanie, że automarginalizacja Polski służyć może dobrze naszym interesom, że lepiej się nie mieszać do wielkiej polityki międzynarodowej
konsensu nigdy w tej dziedzinie nie było: wystarczy spojrzeć na doroczne debaty sejmowe o kierunkach polityki zagranicznej, aby zobaczyć, z jaką siłą jawiły się w nich grupy wspierające interesy rosyjskie. Ani wejście do NATO, ani wejście do Unii nie spotykało się z jednomyślnym poparciem. Natomiast była obecna w ciągu tego piętnastolecia wola porozumienia się wokół spraw podstawowych dla polskiej racji stanu i wyjęcie ich z partyjnej gry. Tę wolę warto podtrzymać, bo ona w zbawienny sposób chroni to co najważniejsze.<br><br>Iluzją drugą jest przekonanie, że &lt;orig&gt;automarginalizacja&lt;/&gt; Polski służyć może dobrze naszym interesom, że lepiej się nie mieszać do wielkiej polityki międzynarodowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego