artyści i wszyscy tacy dziwni ludzie, którzy niczego nie umieją dobrze w życiu zrobić, tylko malują piękne obrazy albo piszą piękne książki, a potem bardzo pięknie przepijają wszystko, co zarobią. No i my tańczyłyśmy na stole, i była świetna zabawa, ale potem skończyło się niedobrze, bo byłam już za bardzo pijana... <br><page nr=24> Ale ja przecież nie o tym chciałam mówić...<br>Jak usiadłam na tym krawężniku, to akurat zmienił się zespół na scenie i muzyka zrobiła się rzewna i bardziej melodyjna. Tłum ucichł i uspokoił się trochę, a kilkanaście starszych osób o takiej semickiej urodzie, pewnie jakaś wycieczka z Izraela, tańczyło powoli w