Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
W Kijowie działała jedna z najlepszych na terytorium ZSRR księgarń - z polską książką. Pamiętam, jak znajome dziennikarki z Moskwy i Dniepropietrowska przed każdą moją wizytą w rodzinnym mieście prosiły mnie: przywieź Chmielewską.

Nic dziwnego, że na początku pierestrojki i książkowego boomu powstało zapotrzebowanie na rodzime kryminały. Aleksandra Marinina była prawdziwą pionierką tego gatunku. Spośród autorów kobiecych kryminałów wyróżnia ją jeszcze fakt, że była milicjantką - wprawdzie nie śledczą, ale analityczką w ministerstwie spraw wewnętrznych, w randze podpułkownika. Pomysły na fabułę czerpała z własnej praktyki zawodowej. Pierwszą książkę Marinina napisała ze swoim kolegą z pracy - Aleksandrem Gorkinem. Opublikowała ją ponad 10 lat temu
W Kijowie działała jedna z najlepszych na terytorium ZSRR księgarń - z polską książką. Pamiętam, jak znajome dziennikarki z Moskwy i Dniepropietrowska przed każdą moją wizytą w rodzinnym mieście prosiły mnie: przywieź Chmielewską.<br><br>Nic dziwnego, że na początku pierestrojki i książkowego boomu powstało zapotrzebowanie na rodzime kryminały. Aleksandra Marinina była prawdziwą pionierką tego gatunku. Spośród autorów kobiecych kryminałów wyróżnia ją jeszcze fakt, że była milicjantką - wprawdzie nie śledczą, ale analityczką w ministerstwie spraw wewnętrznych, w randze podpułkownika. Pomysły na fabułę czerpała z własnej praktyki zawodowej. Pierwszą książkę Marinina napisała ze swoim kolegą z pracy - Aleksandrem Gorkinem. Opublikowała ją ponad 10 lat temu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego