Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
około 250 m; szczęśliwie zatrzymali się tuż nad obrywem skalnym Małej Świstówki. Kobieta była ranna. Pierwszej pomocy udzielili jej grotołazi przebywający akurat w tym rejonie. Sprawną akcją ratunkową kierował Kazimierz Gąsienica Byrcyn. Ranną przetransportowano w specjalnie skonstruowanych metalowych noszach zwanych francuskimi, których można używać i na zwykłej ścieżce, i w pionowej skalnej ścianie.
Niemal w tym samym miejscu, 18 marca 1979 r., zdarzył się wypadek narciarski. Warto podać czasy zanotowane w "Księdze wypraw": 16.45 - zawiadomienie o wypadku, 17.30 - start śmigłowca pilotowanego przez Józefa Kanię z K. Gąsienicą Byrcynem i Maciejem Gąsienicą Rojem na pokładzie. W 10 minut później lądowanie
około 250 m; szczęśliwie zatrzymali się tuż nad obrywem skalnym Małej Świstówki. Kobieta była ranna. Pierwszej pomocy udzielili jej grotołazi przebywający akurat w tym rejonie. Sprawną akcją ratunkową kierował Kazimierz Gąsienica Byrcyn. Ranną przetransportowano w specjalnie skonstruowanych metalowych noszach zwanych francuskimi, których można używać i na zwykłej ścieżce, i w pionowej skalnej ścianie.<br>Niemal w tym samym miejscu, 18 marca 1979 r., zdarzył się wypadek narciarski. Warto podać czasy zanotowane w "Księdze wypraw": 16.45 - zawiadomienie o wypadku, 17.30 - start śmigłowca pilotowanego przez Józefa Kanię z K. Gąsienicą Byrcynem i Maciejem Gąsienicą Rojem na pokładzie. W 10 minut później lądowanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego