lat - był to już drugi nie realizowany mariaż królewski w życiu księcia. Tym razem nie odszedł przynajmniej z pustymi rękami. Niedoszli teściowie neapolitańscy obdarzyli go przepięknymi wazami etruskimi, które wzbogaciły jego zbiory starożytności.<br>Z Neapolu powrócił do Rzymu. Zastał Wieczne Miasto odmienione i niespokojne. Rozwój wydarzeń rewolucyjnych we Francji i piorunujące zwycięstwa wojsk francuskich nad armią<br>austriacką wytrąciły Rzym z jego zwykłej beztroski. W starych pałacach arystokratycznych nie prowadzono już rozmów o sztuce i archeologii. Papież gorączkowo werbował armię do obrony stolicy chrześcijaństwa przed nadciągającą falą Rewolucji. Pierwszy papieski zaciąg zbrojny był dość osobliwy. Składał się z sześciuset galerników zbiegłych z